Wściekli ludzie, czyli opowieść wigilijna o inteligenckim biuście i epidemii

Postanowiłam dziś napisać o nowej groźnej epidemii – chorobie wściekłych ludzi. Za SJP wściekać się: wywoływać u kogoś gniew, złość, wpadać w złość, gniewać się, ew. chorować na wściekliznę. Zacznę od historii, która miała miejsce dzień przed Wigilią. Z kolędami na ustach wpadłam…

Czytaj dalej…

Spinacz

Do napisania tekstu zainspirował mnie M., gdy na FB zaczęłam wyrażać sprzeciw wobec naruszania moich wartości. Mojej wolności, oczekiwania profesjonalizmu, szacunku i rozwoju. Znajomi je podzielający przyklasnęli, jednak kilku zareagowało żalem lub złością. I wtedy M. powiedział, że dziś łatwo jest dzielić ludzi. Sztuką jest nas integrować ponad podziałami.

spinacz_całus

Czytaj dalej…

Jak sobie radzić z korpokapralem?

Po ostatnim tekście dostałam sporo pytań, jak sobie radzić z ludźmi, którzy są marnymi szefami, a zawartość w nich korpokaprala jest większa niż zawartość przyzwoitego człowieka, o liderze nie wspomnę. A przynajmniej tak się zachowują, bo wierzę, że w każdym siedzi dobry i przyzwoity człowiek, który się zagubił i przeszedł na ciemną stronę Mocy. #TakiSwiatopoglad:)

źródło: praca.gazetaprawna.pl

źródło: praca.gazetaprawna.pl

Czytaj dalej…

Poranieni ludzie

Spotykałam w swoim życiu ludzi poranionych przez bliskich, kolegów, szefów i przyjaciół, często nieświadomych zadanych ran i spustoszeń. Widziałam wielu, których wartościowe i poranione wnętrze święciło przez liczne „dziurki” zostawione w ich ciele i sercu – podziurawionych jak szwajcarski ser. Pisałam już o tym wcześniej (link). Nasz mózg nie odróżnia fikcji od prawdy. Żart jest żartem, gdy śmieszy, a nie rani. Hejt jest …

Police handout image of an X-ray showing multiple nails embedded in the skull of 27-year-old Chen (Anthony) Liu

Czytaj dalej…

Ja i Ty jesteśmy…

Każdy może dokończyć tytułowe zdanie zgodnie z własną potrzebą w komentarzu:) Mnie pojawił się w głowie cytat z Kiplinga, ciekawe kto wie, jaki?

Postanowiłam dziś podzielić się z Tobą tym, co mi przyszło do głowy, gdy odpowiadałam na komentarz Edyty, która wczoraj dołączyła do naszego grona.

(źródło:internet)

Czytaj dalej…