Marka osobista w relacjach. Ocean czy kałuża?

Moje ostatnie rozważania w strefie blogosfery liderów biznesu na temat partnerów, którzy przepłyną dla nas ocen i tych, którzy nie zechcą przeskoczyć dla nas kałuży, okazały się tematem interesującym.

Kto nie przeskoczy dla ciebie kałuży, a kto przemierzy ocean?

Sama przyglądam się moim starym i nowym oceanom z czystą przyjemnością pamiętając, że moja marka osobista i jej siła w dużej mierze zależy od umiejętności pływania na długich dystansach.

Zastanawiam się też nad pytaniem zawartym w jednym z komentarzy, kiedy i jak długo warto inwestować i uzupełniać kałużę, aż zamieni się w ocean. Jeśli chcesz się włączyć w te rozważania, zapraszam serdecznie.