Mamcia. Mama. Mamuś.

Dałaś mi życie. Dobre życie. I właściwy do niego stosunek. Bo przecież, po cóż nam życie, jeśli nie potrafimy z niego korzystać i cieszyć się każdą dobrą chwilą, która zawsze przyjdzie nawet po najgorszej burzy.

Otoczyłaś mnie miłością bezwarunkową. W każdej chwili życia, nawet kiedy różniłyśmy się punktami widzenia na rzeczy drobne lub fundamentalne, czułam się wartościowa i dla Ciebie cenna. Dziś obie wiemy, jakim wyzwaniem jest wychowywanie dziecka, które od najmłodszych lat jest samodzielne, niezależne i ma potrzebę permanentnego poznawania i zmieniania świata.

To Ty uczyłaś mnie, że nie ma takiego trudnego momentu w życiu, z którego nie ma wyjścia. „Czołg w jedwabiu” jak kiedyś nazwał mnie ktoś w środowisku biznesowym, tak samo dobrze pasuje do Ciebie. Taka delikatna, a tyle w Tobie mocy.

Mama

Autorka portretu: Ludmiła Murawska

Nauczyłaś mnie:

  • wiary, że wszystko będzie dobrze
  • przekonania, że jesteśmy silne
  • sztuki patrzenia w przyszłość i szybkiego podnoszenia się po upadkach
  • szacunku dla siebie i dla innych
  • lojalności, której testem są trudne momenty życiowe
  • przywiązania do bliskich i rodziców
  • jak tworzyć wokół siebie świat wysokiej jakości, nawet w najtrudniejszych czasach
  • ponadczasowej elegancji – pamiętam boje o moje ukochane moro po wuju, Twoje prośby, żebym rozpuściła indiańskie warkoczyki przed wizytą u ciotek i dyskusje o czerwonych pantoflach
  • troski o innych i sztuki wybaczania
  • determinacji i mocy w dążeniu do celów, nawet jeśli wokół zawierucha
  • umiejętności radzenia sobie w każdych warunkach
  • szacunku dla wiedzy
  • szacunku dla języka polskiego oraz sposobu posługiwania się nim
  • sztuki poświęcania się dla bliskich, choć mam pełną świadomość, że nigdy Ci w tej sztuce nie dorównam
  • ciekawości świata
  • pogody ducha i umiejętności cieszenia się życiem
  • pielęgnowania prawdziwej przyjaźni, która po latach daje grono wiernych przyjaciółek ze szkolnej ławy
  • przywiązania do etyki, prawdy i zwykłej ludzkiej przyzwoitości
  • wiary, że aktywność oraz liczba zainteresowań, pasji i projektów konserwuje człowieka i przedłuża mu życie
  • dbałości o siebie i ciało, z której nic nie zwalnia
  • gotowości do dzielenia się z innymi ostatnią kromką chleba
  • smacznej i eleganckiej kuchni – uwielbiam, jak nas karmisz, gościsz i gotujesz
  • przyznawania sobie prawa do płakania, kiedy się człowiek wzruszy
  • wpoiłaś, w końcu, przekonanie, że jak się zrobiło pierwszy i drugi krok, to trzeba sprawę doprowadzić do końca.

Snująca opowieści

Uwielbiam Twoje opowieści – to dzięki Tobie żyję z pięknymi obrazami rodziców z czasów sprzed moich narodzin, jestem przywiązana do wspomnień snutych językiem nasyconym emocjami, sepią Rzymu i aurą Paryża lat 60-tych, kolorowymi obrazami oddającymi ducha tamtych czasów, wyrazistymi ludźmi, dźwiękami, szczegółami i datami – a i te ostatnie prezentujesz w tak atrakcyjnej, dla słuchających, formie. Rozbudziłaś we mnie, dawno temu, apetyt na podróże i poznawanie innych kultur. Dziś, chłopcy kochają Twoje opowieści.

W Twoich oczach zawsze byłam warta swoich marzeń.

Nauczyłaś mnie też, że życie jest zbyt cenne, żeby wprowadzać do niego bylejakość pod jakąkolwiek postacią.

Dobry człowiek

Nigdy nikogo nie skrzywdziłaś.

Jesteś też fantastyczną babcią, zawsze gotową rzucić swoje sprawy i pomagać nam w dzień i w nocy. To sprawiło, że masz dwóch ogromnie przywiązanych do Ciebie, kochających Cię i szanujących wnuków, radośnie witających każdą wzmiankę o spotkaniu z Tobą.

Dziękuję Ci, Mamciu, za wszystko.

Obiecaj mi …

Z okazji dzisiejszego Dnia Matki bardzo proszę mi obiecać, że przez kolejnych wiele, wiele lat, będziemy cieszyły się wspólnie naszymi radościami, dzieliły smuteczkami, przytulały, pocieszały, zwiedzały, dziwiły, poznawały, śmiały, dyskutowały, uspokajały, wzruszały, relacjonowały, wymieniały przepisami i przygotowywały do Wigilii w gronie powiększonym kiedyś o narzeczone, żony, wnuki i prawnuki.

Kocham Cię, Mateczko. 

To wiesz. Nie jestem jednak pewna, czy zdążyłam Ci o tych pozostałych rzeczach wcześniej powiedzieć.