Marka osobista. W czym jesteś Mistrzem dla innych?

„Czy uważasz, że mistrzostwo można zaplanować?” zapytałam 20 znajomych. 12 zaprzeczyło na początku, aby w miarę rozmowy zmienić zdanie dochodząc do wniosku, że przecież prawdziwe mistrzostwo nie jest nigdy dziełem przypadku.

  • Wynika z nazwania unikalnego talentu, szczególnej zdolności lub pasji.
  • Jest efektem świadomej, ukierunkowanej, konsekwentnej pracy. Wystarczy przypomnieć sobie kilku mistrzów. Święty Jan Paweł II. Fryderyk Chopin. Adam Małysz. Robert Kubica.
  • Wymaga umiejętności podnoszenia się po upadkach i porażkach z gotowością do podejmowania prób i dalszego doskonalenia się. Pamiętam wywiad z Kamilem Stochem, skoczkiem narciarskim, który przywołał słowa taty, zapamiętane przeze mnie jako: „Pamiętaj synu, że aby zostać mistrzem i stanąć na mistrzowskim podium, musisz wcześniej przegrać tysiąc razy”.
  • Jest ściśle powiązane z poczuciem niezadowolenia i niedosytu towarzyszącym byciu niedoskonałym, byciu „w drodze”, a nie u celu. Byciu adeptem.

Znakomitym przykładem bycia już u celu tej drogi jest film, który zrobił furorę w Internecie:

Skąd przyszedł mi do głowy pomysł pisania o mistrzostwie? Otóż, ostatnio zdarzyła mi się historia, która mnie zainspirowała do popełnienia tego wpisu.

Podczas zajęć tanecznych, na które chodzę, uczestniczki usłyszały jak umawiam się z prowadzącym na indywidualne treningi. Zaczęły dopytywać, dlaczego z nim trenuję. Odparłam, że zamierzam zostać mistrzynią salsy. „A ile lat Pani już trenuje?” Odpowiedziałam, że rok. „To znaczy, że ile Pani już umie?”. Uczciwie odpowiedziałam, że w zasadzie zaczynam od nowa, bo dotychczas, na zajęciach grupowych, nabrałam złych nawyków. Tego było za wiele. „A po co Pani te puchary?” padło pytanie pełne zdumienia zmieszanego z oburzeniem. Zrobiłam ogromne oczy. „Jakie puchary?”. „No, te dla mistrzów!”.

Wtedy do mnie dotarło. Wytłumaczyłam, że nie zamierzam  się ścigać z nikim o miejsca na podium i o puchary. W tym konkretnym przypadku, mistrzostwo polega na tym, że zamierzam przez lata trenować, aż cała wiedza i umiejętności wejdą mi w mięśnie. Aż będę się ruszać jak rodowita Kubanka. Mam na to całą resztę życia. Wiekowe Kubanki ruszają się z równą gracją, co młode.

Czym jest mistrzostwo i komu wolno o nim myśleć?

To zdarzenie pozwoliło mi zrozumieć, że ludzie w różny sposób definiują mistrzostwo. Nie są też gotowi dawać sobie na nie przyzwolenia. Wielu jest w stanie definiować świadomy cel na osiągnięcie w czymś mistrzostwa dopiero wtedy, kiedy są na wysokim poziomie rozwoju danej wiedzy lub umiejętności. Wspomniana Pani do dziś patrzy na mnie krzywo, traktując moje marzenie jako fanaberię. Ja regularnie ćwiczę, mam dobrego trenera, zarezerwowany w kalendarzu czas na treningi, cenę treningów wynegocjowaną pod projekt wieloletni . Mam też motywujący mnie cel i zaplanowany za dwa lata babski wyjazd na Kubę, żeby uczyć się od lokalnych tancerzy i zweryfikować postępy.

Mistrz narzekania czy entuzjazmu? Każdy jest w czymś Mistrzem.

Zapominamy często, że każdy z nas jest już w czymś Mistrzem. Jeśli konsekwentnie  powtarzamy od lat jakieś zachowania i czynności, sposoby myślenia lub komunikowania – ze sobą i z innymi – jesteśmy na drodze do mistrzostwa. Pytanie tylko, w czym? Znałam mistrzów narzekania, „podcinania ludziom skrzydeł”, mistrzów uszczypliwości, auto-sabotowania własnych marzeń, udowadniania, że się nie da. Znałam i takich, którzy byli mistrzami w cieszeniu się życiem mimo ogromnych problemów, mistrzów logistyki życiowej, mistrzów entuzjazmu, uważnego słuchania, mistrzów pięknego posługiwania się językiem polskim. To tylko kilka przykładów.

Reputacja zbudowana jest na zaufaniu. Ważnym elementem reputacji jest autorytet, który budujesz u innych. Nie ten formalny, wynikający z nazwy na wizytówce. Autorytet związany z rozwijaniem swoich unikalnych talentów do mistrzostwa.

Zarządzanie reputacją w oparciu o własne mistrzostwo

Silna marka osobista jest Mistrzem świadomym tego, w czym „się ćwiczy” na co dzień:

  • wie, jaką najważniejszą korzyść dostarcza w relacjach z ludźmi,
  • jest świadoma, w czym jest dla innych mistrzem,
  • energetyzuje i sprawia, że ludzie odkrywają w sobie pokłady motywacji i dobrej energii. Dzięki niej, zaczyna im „się chcieć”.

W czym Ty jesteś Mistrzem dla innych?

Jak definiujesz mistrzostwo i czy uważasz, że jest sens, aby je planować w życiu? Napisz, jestem ciekawa Twojej perspektywy.